Wolno duszona marynowana wołowina
Nabraliśmy ostatnio ochoty na "chińszczyznę". To dania, które łączą w sobie wiele zalet - doskonały smak, prostotę przygotowania i aromatyczne przyprawy. Jedynym problemem może być dostępna w Polsce wołowina, która zazwyczaj pochodzi z krów mlecznych i bywa najzwyczajniej w świecie twarda i włóknista. Nawet długie marynowanie nie zawsze pomaga. Zmieniliśmy więc jakiś czas temu sposób gotowania, zamiast przyrządzać ją w woku, wrzucamy wszystko do wolnowaru i... voilà :)
Mamy mięciutką, delikatną wołowinkę i sporo zaoszczędzonego czasu do wykorzystania na własne przyjemności.
Składniki - proporcje dla 4-6 osób
jako miarka posłużyła mi szklanka o pojemności 250 ml
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą. Jeśli użyłaś/łeś cukru trzcinowego trzeba mieszać tak długo, aż cukier się rozpuści.
Przygotowanie
Mięso wkładam na kilka godzin do zamrażarki. Teraz przed nami najbardziej uciążliwy etap - zamrożone mięso trzeba pokroić na jak najcieńsze plasterki o wymiarach mniej więcej 3 na 4 cm. Pokrojoną wołowinę zalewam marynatą, tak aby całe mięso było zakryte i odstawiam na godzinę (lub dłużej) do lodówki.
Pędy bambusa odsączam z zalewy. Cebulę kroję w cienkie piórka, oczyszczone z gniazd nasiennych papryki w paski, a imbir obieram ze skórki i bardzo drobno siekam. Jeśli dodaję suszone grzyby mun, to najpierw zalewam je gorącą wodą na około 30 minut, a następnie także kroję w paseczki.
Teraz mamy do wyboru dwa warianty.
W przypadku gdy, używacie wolnowarów Crock-Pot z powłoką DuraCeramic, możecie najpierw podsmażyć wołowinę na ostrym ogniu (pod koniec smażenia można również dodać cebulę).
Jeśli Wasz model ma kamionkową misę, to umieszczamy w wolnowarze wszystkie składniki z wyjątkiem pędów bambusa (najpierw warzywa, później mięso), wlewamy bulion, ustawiamy slow cooker na opcję high, włączamy i w zależności od jakości mięsa mamy około 3,5 do 5 godzin wolnego czasu. Na pół godziny przed końcem gotowania dodajemy pędy bambusa.
Jeżeli podaję wołowinę z ryżem lub makaronem ryżowym to często zagęszczam sos dodając czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej wymieszaną z niewielką ilością wody, całość mieszam i gotuję jeszcze około 15 do 30 minut, Gdy jemy obiad z brokułami, nie zagęszczam sosu.
Obiad gotowy!
Smacznego :)
Mamy mięciutką, delikatną wołowinkę i sporo zaoszczędzonego czasu do wykorzystania na własne przyjemności.
Składniki - proporcje dla 4-6 osób
jako miarka posłużyła mi szklanka o pojemności 250 ml
- około 1 kg wołowiny (nie musi być najwyższej jakości, może być pręga)
- 1-2 papryczki chili (można zastąpić suszoną papryczką chili w płatkach)
- 1 duża czerwona papryka
- 2 duże grzyby mun (opcjonalnie)
- 1 bardzo duża cebula lub 2 mniejsze
- 1 marchewka pokrojona w cienkie słupki (opcjonalnie)
- 4-5 cm kawałek świeżego imbiru
- 1 słoik (280 g) pociętych "na zapałki" pędów bambusa w zalewie wodnej
- 1 szklanka bulionu warzywnego (może być z kostki) lub wody
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki ciemnego sosu sojowego
- 3/4 szklanki wody
- 2-3 łyżki oleju o neutralnym smaku
- 5-6 łyżek stołowych sake lub wytrawnego cherry lub czystej wódki
- 2-3 łyżki płynnego miodu (można zastąpić cukrem trzcinowym)
- 1 płaska łyżeczka ostrej lub słodkiej mielonej papryki
- 3/4 płaskiej łyżeczki mielonej trawy cytrynowej
- 3/4 łyżeczki mielonego pieprzu
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą. Jeśli użyłaś/łeś cukru trzcinowego trzeba mieszać tak długo, aż cukier się rozpuści.
Przygotowanie
Mięso wkładam na kilka godzin do zamrażarki. Teraz przed nami najbardziej uciążliwy etap - zamrożone mięso trzeba pokroić na jak najcieńsze plasterki o wymiarach mniej więcej 3 na 4 cm. Pokrojoną wołowinę zalewam marynatą, tak aby całe mięso było zakryte i odstawiam na godzinę (lub dłużej) do lodówki.
Na takiej grubości plasterki staram się pokroić wołowinę |
Pędy bambusa odsączam z zalewy. Cebulę kroję w cienkie piórka, oczyszczone z gniazd nasiennych papryki w paski, a imbir obieram ze skórki i bardzo drobno siekam. Jeśli dodaję suszone grzyby mun, to najpierw zalewam je gorącą wodą na około 30 minut, a następnie także kroję w paseczki.
Teraz mamy do wyboru dwa warianty.
W przypadku gdy, używacie wolnowarów Crock-Pot z powłoką DuraCeramic, możecie najpierw podsmażyć wołowinę na ostrym ogniu (pod koniec smażenia można również dodać cebulę).
Jeśli Wasz model ma kamionkową misę, to umieszczamy w wolnowarze wszystkie składniki z wyjątkiem pędów bambusa (najpierw warzywa, później mięso), wlewamy bulion, ustawiamy slow cooker na opcję high, włączamy i w zależności od jakości mięsa mamy około 3,5 do 5 godzin wolnego czasu. Na pół godziny przed końcem gotowania dodajemy pędy bambusa.
Jeżeli podaję wołowinę z ryżem lub makaronem ryżowym to często zagęszczam sos dodając czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej wymieszaną z niewielką ilością wody, całość mieszam i gotuję jeszcze około 15 do 30 minut, Gdy jemy obiad z brokułami, nie zagęszczam sosu.
Obiad gotowy!
Smacznego :)
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńi dużo wolnego czasu na odpoczynek :)
Usuń