Samotnego faceta męki - chili con carne
Moje przygody z przygotowaniem chili con carne opisałem tutaj.
Jednak polski upór nawet w Arabii Saudyjskiej się przydaje - po niemałych perypetiach i poszukiwaniach udało mi się w końcu kupić w Al-Khobar bazylię.
Ze względu na cenę świeżej bazylii (15 SAR czyli 12,50 pln za mały pęczek), kupiłem suszoną, ale jedzonko i tak wyszło super.
Co ciekawe - kupiłem tutaj obraną z łusek fasolę w puszce, której nigdy nie widziałem w Polsce. Nazywa się to "Fasola w sekretnym sosie" i jest naprawdę doskonała w smaku.
Składniki
(proporcje dla trzech mocno wygłodniałych facetów, ale czterech też by się najadło :)
Na głębokiej patelni rozgrzać olej lub oliwę i zeszklić cebulę.
Dodać posiekany drobno czosnek i smażyć przez 1 minutę cały czas mieszając. Niewielkimi partiami dodawać zmieloną wołowinę i smażyć do czasu, aż mięso będzie dobrze wysmażone.
Dodać posiekane papryczki chili, pokrojoną w kostkę paprykę, pomidory z puszki, liście laurowe, kumin i cukier i dusić na niewielkim ogniu około 15 minut mieszając od czasu do czasu.
Po tym czasie dodać odsączone z zalewy fasolę i kukurydzę, przecier pomidorowy, rosół i oregano. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym
Dusić nadal ma niezbyt silnym ogniu około 15 minut, aż nadmiar sosu odparuje.
Chili con carne powinno być dość gęste, w razie potrzeby można zagęścić przecierem pomidorowym.
Przed podaniem wyjąć liście laurowe.
Jednak polski upór nawet w Arabii Saudyjskiej się przydaje - po niemałych perypetiach i poszukiwaniach udało mi się w końcu kupić w Al-Khobar bazylię.
Ze względu na cenę świeżej bazylii (15 SAR czyli 12,50 pln za mały pęczek), kupiłem suszoną, ale jedzonko i tak wyszło super.
Co ciekawe - kupiłem tutaj obraną z łusek fasolę w puszce, której nigdy nie widziałem w Polsce. Nazywa się to "Fasola w sekretnym sosie" i jest naprawdę doskonała w smaku.
Składniki
(proporcje dla trzech mocno wygłodniałych facetów, ale czterech też by się najadło :)
- 1 kg mielonej wołowiny
- 1-2 szklanki rosołu wołowego (może być z kostki)
- 2 puszki krojonych pomidorów
- 1 puszka kukurydzy (opcjonalnie)
- 1 puszka czerwonej fasoli (odsączonej z zalewy)
- 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę
- 1-3 papryczki chili drobno posiekane
- 1 cebula pokrojona w drobną kosteczkę
- 2 ząbki czosnku drobno posiekane lub przeciśnięte przez praskę
- 2 łyżki stołowe przecieru pomidorowego
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 łyżeczka suszonego lub świeżego oregano
- 2 liście laurowe
- sól, pieprz i sos sojowy do smaku
- oliwa lub olej do smażenia
Na głębokiej patelni rozgrzać olej lub oliwę i zeszklić cebulę.
Dodać posiekany drobno czosnek i smażyć przez 1 minutę cały czas mieszając. Niewielkimi partiami dodawać zmieloną wołowinę i smażyć do czasu, aż mięso będzie dobrze wysmażone.
Dodać posiekane papryczki chili, pokrojoną w kostkę paprykę, pomidory z puszki, liście laurowe, kumin i cukier i dusić na niewielkim ogniu około 15 minut mieszając od czasu do czasu.
Po tym czasie dodać odsączone z zalewy fasolę i kukurydzę, przecier pomidorowy, rosół i oregano. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sosem sojowym
Dusić nadal ma niezbyt silnym ogniu około 15 minut, aż nadmiar sosu odparuje.
Chili con carne powinno być dość gęste, w razie potrzeby można zagęścić przecierem pomidorowym.
Przed podaniem wyjąć liście laurowe.
Kupiłam ostatnio placki kukurydziane, chyba przeznaczę je na chili con carne. :)
OdpowiedzUsuńPlacki kukurydziane powinny pasować :)
Usuńuwielbiam ostra kuchnie :) wygląda oblednie !
OdpowiedzUsuńI jest bardzo smaczne :)
UsuńPrzepis skopiowałam do notatnika i wykorzystam w Polsce - tutaj go nie docenią :(
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci przypadł do gustu i zapraszam częściej do tej skromnej "oazy" :)
UsuńEej, nie wierzę, że nie ma bazylii. W Q8 bazylia leży w każdym Coopie między innymi zielskami i kosztuje grosze.
OdpowiedzUsuńNo przeca znalazłem, ale później i za jakieś absurdalne pieniądze
Usuń