Stir-fry z marynowaną wołowiną czyli obiad w pół godziny
Do smażenia używa się niewielkiej ilości mocno rozgrzanego oleju. Ze względu na wysoką temperaturę dymienia, najlepszy jest olej arachidowy, sojowy lub rzepakowy.
Najpierw na silnie rozgrzany tłuszcz wrzucamy te produkty, które potrzebują najwięcej czasu, później stopniowo dodajemy kolejne, przez cały czas mieszając. Składniki powinny być pokrojone na niewielkie kawałki.
Dzisiejszy przepis wymaga zastosowania właśnie metody stir-fry, dzięki temu wołowina jest miękka i soczysta, a warzywa pozostają nadal chrupiące.
Japońska mieszanka shichimi togarashi (przyprawa siedmiu smaków) i dodany do marynaty mirin (słodka sake) nadają potrawie wspaniały smak i aromat.
Wołowina z warzywami to świetny pomysł na szybki obiad.
Spróbujcie sami :)
Składniki - proporcje dla 2-3 osób
jako miarka posłużyła mi szklanka o pojemności 250 ml
- około 350-400 g wołowiny (nie musi być najwyższej jakości, może być pręga)
- 1 papryczka chili
- 1 mała czerwona papryka
- 4-5 grzybów shitake (użyłam suszonych)
- 1 duża czerwona cebula
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- pół słoika (280 g) pociętych "na zapałki" pędów bambusa w zalewie wodnej
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1-2 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
- pół łyżeczki japońskiej przyprawy shichimi togarashi (przyprawa siedmiu smaków)
- do dekoracji - cebula dymka (długa cebulka ze szczypiorkiem)
- 1/2 szklanki ciemnego sosu sojowego
- 1/4 szklanki wody
- 2-3 łyżki oleju sezamowego (w ostateczności można zastąpić olejem o neutralnym smaku)
- 1 lub 2 łyżki stołowe przyprawy mirin (tzw. słodka sake lub japońskie wino do gotowania)
- pół łyżeczki mielonej ostrej papryki
- pół łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- pół łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą.
Uwaga: Składniki takie jak mirin, mieszanka shichimi togarashi i wiele innych przypraw charakterystycznych dla kuchni Wschodu (japońska, chińska, koreańska, indyjska) można kupić w sklepach typu Kuchnie Świata
Przygotowanie
Mięso wkładam na 3-4 godziny do zamrażarki. Zmrożone mięso kroję w poprzek włókien na jak najcieńsze plasterki, zalewam marynatą, tak aby było całkowicie zakryte i odstawiam na całą noc do lodówki (jeśli nie mam zbyt wiele czasu i zależy mi na tym, aby przyśpieszyć ten proces, wówczas marynuję mięso w pojemniku próżniowym - zajmuje to nie więcej niż 20 minut).
Grzyby shitake zalewam wrzątkiem na minimum godzinę przed przygotowaniem, po wyjęciu z wody kroję w cienkie plasterki.
W woku lub na patelni rozgrzewam olej i na bardzo ostrym ostrym ogniu, cały czas mieszając obsmażam przez 1-2 minuty wyjęte z marynaty mięso, dodaję pokrojone w cienkie piórka cebulę i paprykę, plasterki chili, pocięte na "zapałki" pędy bambusa, drobno posiekany imbir i smażę kolejne 2-3 minuty.
Dodaję rozmieszaną z wodą mąkę ziemniaczaną i cały czas mieszając gotuję kolejne 2 3 minuty, aż sos zgęstnieje.
Podaję z makaronem ryżowym, ryżem lub warzywami (dobrze komponuje się z brokułami). Przed podaniem posypują grubo posiekaną dymką.
Uwaga - znacznie łatwiej pokroić cienko mięso, kiedy jest lekko
zamrożone.
Nie dodaję do tego dania soli, ponieważ sos sojowy jest dość słony
Stir-fry z marynowaną wołowiną czyli obiad w pół godziny |
Uwielbiam Stir Fry! :)
OdpowiedzUsuńMy też - proste, szybkie i smaczne :)
UsuńZainspirował mnie ten przepis. Na pewno spróbuję przygotować.
OdpowiedzUsuńCieszę si, Ze Ci się spodobał :)
Usuń