Przyprawy - Ewa Malika Szyc-Juchnowicz
Przyprawy i Ewa Malika Szyc-Juchnowicz to duet doskonały. Jej przepełniona magią Maghrebu i tajemniczą wonią przypraw, fascynująca opowieść o tęsknocie do spalonej słońcem pustyni i kolorytu północnoafrykańskich suków urzeka czytelnika od pierwszych stron. Ta pełna kulinarnych wspomnień i i rodzinnych historii książka, to jednak przede wszystkim ogromna dawka informacji o znanych i mniej znanych przyprawach, które na co dzień wykorzystujemy w kuchni.
Bez przypraw potrawy byłyby... nijakie. Stosujemy je każdego dnia, czasem bardziej, czasem mniej świadomie. Często intuicyjnie wiemy, że szczypta jakiegoś zioła nada naszym potrawom to "coś", dodając niepowtarzalnego smaku i aromatu.
Zaledwie 40. lat temu w polskiej kuchni królowały pieprz, majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, tymianek, lubczyk i kminek. Dziś mamy do dyspozycji setki przypraw z całego świata i ogromną gamę mieszanek przyprawowych. Ta różnorodność z jednej strony daje nam niesamowite możliwości, z drugiej czasem może być kłopotliwa.
Książka Maliki Szyc-Juchnowicz pomoże uporządkować i usystematyzować naszą wiedzę na temat przypraw - zarówno tych najczęściej stosowanych, jak i bardziej egzotycznych. Podzielona na kilka kategorii, grupuje poszczególne przyprawy zgodnie z ich cechami. Znajdziemy więc przyprawy rozgrzewające (ziele angielskie, goździki czy imbir), korzenne (tymianek, curry czy kmin rzymski), orzechowe (np. kozieradka, sezam, lubczyk), orzeźwiające (m.in. mięta, jałowiec czy tamarynd), słodkie (jak papryka, tonka i wanilia) i słone (w tym sos sojowy, grzyby czy wodorosty).
W publikacji nie mogło oczywiście zabraknąć opisów przypraw - ich właściwości, smaku czy zasad przechowywania. Dla początkujących miłośników kulinarnych eksperymentów dużym ułatwieniem będzie zamieszony na wewnętrznej stronie okładki diagram, zawierający informacje, jakie przyprawy do czego stosować i z czym łączyć.
Całość uzupełniają zamieszczone w każdym dziale przepisy na proste w przygotowaniu potrawy oraz receptury mieszanek przyprawowych m.in. popularnej w Maghrebie ras el hanout.
Na pochwalę zasługuje też szata edytorska - apetyczne zdjęcia, twarda okładka i czytelny układ to niewątpliwe zalety tej książki.
Tytuł: Przyprawy
Bez przypraw potrawy byłyby... nijakie. Stosujemy je każdego dnia, czasem bardziej, czasem mniej świadomie. Często intuicyjnie wiemy, że szczypta jakiegoś zioła nada naszym potrawom to "coś", dodając niepowtarzalnego smaku i aromatu.
Zaledwie 40. lat temu w polskiej kuchni królowały pieprz, majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, tymianek, lubczyk i kminek. Dziś mamy do dyspozycji setki przypraw z całego świata i ogromną gamę mieszanek przyprawowych. Ta różnorodność z jednej strony daje nam niesamowite możliwości, z drugiej czasem może być kłopotliwa.
Książka Maliki Szyc-Juchnowicz pomoże uporządkować i usystematyzować naszą wiedzę na temat przypraw - zarówno tych najczęściej stosowanych, jak i bardziej egzotycznych. Podzielona na kilka kategorii, grupuje poszczególne przyprawy zgodnie z ich cechami. Znajdziemy więc przyprawy rozgrzewające (ziele angielskie, goździki czy imbir), korzenne (tymianek, curry czy kmin rzymski), orzechowe (np. kozieradka, sezam, lubczyk), orzeźwiające (m.in. mięta, jałowiec czy tamarynd), słodkie (jak papryka, tonka i wanilia) i słone (w tym sos sojowy, grzyby czy wodorosty).
W publikacji nie mogło oczywiście zabraknąć opisów przypraw - ich właściwości, smaku czy zasad przechowywania. Dla początkujących miłośników kulinarnych eksperymentów dużym ułatwieniem będzie zamieszony na wewnętrznej stronie okładki diagram, zawierający informacje, jakie przyprawy do czego stosować i z czym łączyć.
Całość uzupełniają zamieszczone w każdym dziale przepisy na proste w przygotowaniu potrawy oraz receptury mieszanek przyprawowych m.in. popularnej w Maghrebie ras el hanout.
Na pochwalę zasługuje też szata edytorska - apetyczne zdjęcia, twarda okładka i czytelny układ to niewątpliwe zalety tej książki.
Autor: Ewa Malika Szyc-Juchnowicz
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: wrzesień 2016
Data wydania: wrzesień 2016
To musi być fajna pozycja. Ja sama sięgam zwykle po stały zestaw przypraw i rzadko wychodzę poza niego, a szkoda. Czasami patrząc na półkach w sklepie zastanawiam się czy nie wziąć takiej czy innej przyprawy, ale ... potem stwierdzam, że właściwie nie wiwm do czego tego użyć ;)
OdpowiedzUsuńMy z kolei mamy zawsze spory zapas różnych przypraw i mieszanek przyprawowych, z których część robimy sami.
Usuń