Dlaczego w Turcji jest tyle kotów?
Dlaczego w Turcji jest tyle kotów? Jak Turcy dbają o bezdomne koty? Koci raj na Ziemi w kraju nad Bosforem
Dlaczego w Turcji jest tyle kotów? To pytanie, które z pewnością zadaje sobie każdy, kto choć raz odwiedził kraj nad Bosforem i widział wszechobecne tureckie koty leniwie wylegujące się na turystycznych promenadach, przechadzające się ulicami Stambułu, czy buszujące po odległych górskich wioskach.
Zastanawiacie się, dlaczego w koty w Turcji są tak lubiane i zyskały wyjątkowy status? Czy to kwestia tradycji, religii, czy może coś głębiej zakorzenionego w tureckiej kulturze? Otóż koty w Turcji to nie tylko zwykłe zwierzęta domowe – to w pełni świadome swojego statusu gwiazdy.
Chcesz wiedzieć więcej o Turcji? Przeczytaj nasz artykuł pt. Bazary i zakupy w Turcji.
Dowiedz się także, co dobrego można zjeść podczas wakacji w Turcji, na Wyspach Kanaryjskich i w innych popularnych wśród turystów krajach. Wszystkie te ciekawostki znajdziesz w artykule Wakacje na widelcu.
Otwórz drzwi dla kota: jak koty strzegą tureckich domów?
Turcy wierzą, że kot (po turecku Kedi) przynosi szczęście i chroni przed złymi duchami. Powszechne przekonanie o niezwykłych mocach kotów dodaje tym futrzakom szczególnej wartości w oczach wielu Turków. Wierzenia w nadprzyrodzone moce kotów mają swoje korzenie w starożytnych tradycjach i mitologiach, które podkreślały mistyczne zdolności tych zwierząt.
Kultura i tradycje również mają wpływ na postrzeganie kotów w Turcji. Koty są częścią tureckiego dziedzictwa, są uwieczniane w literaturze, sztuce i folklorze. W czasach Imperium Osmańskiego koty były stróżami bibliotek i pałaców, chroniły cenne zbiory przed myszami i szczurami. Dziś można zobaczyć koty w każdym zakątku Turcji, od luksusowych hoteli po skromne kawiarnie, od wielkich metropolii po małe anatolijskie wioski.
Dlaczego Turcy kochają koty?
Wiele domów, barów i restauracji czy miejsc publicznych jest otwartych dla tych sympatycznych futrzaków. Bezdomne koty mogą tam wchodzić i wychodzić, według własnego uznania – kiedy tylko mają ochotę. Właściciele i pracownicy tych miejsc doskonale znają swoich czworonożnych przyjaciół, ich upodobania i miejsca odpoczynku. Te szczególne więzi dowodzą, że choć koty są niezależne, ich życie jest ściśle splecione z codziennością ludzi. W zamian za to koty pomagają pozbyć się myszy i szczurów, szczególnie z nadmorskich miast i pełnych zabytkowych budynków miejsc. Dlaczego w Turcji jest tyle kotów? Ponieważ chyba w żadnym innym kraju, koty nie mają tak dobrze, jak w Turcji.
Koty są integralną częścią krajobrazów Turcji. Ich obecność dodaje kolorytu miejskim uliczkom, a wiele osób uważa, że opieka nad bezdomnymi kotami jest wyrazem społecznej odpowiedzialności i empatii, co dodatkowo wzmacnia pozytywny wizerunek kotów w Turcji.
Czy Turcy dbają o bezdomne koty? – miseczki z wodą i suchą karmą na każdym kroku
Troska o koty jest widoczna w całym kraju. Od wielkich nowoczesnych miast, po maleńkie ukryte w górach wioski, futrzaki są traktowane z szacunkiem i sympatią. Turcy słyną z tego, że dbają o bezdomne koty z wielkim zaangażowaniem i miłością. Na ulicach można zobaczyć miseczki z jedzeniem i wodą dla ulicznych kotów, regularnie napełniane przez okolicznych mieszkańców.
Sympatyczne tureckie dachowce, podobnie jak ich polscy kuzyni, są mistrzami w buszowaniu w śmietnikach i łapaniu myszy i szczurów. Jednak nawet bez tych umiejętności poradziłyby sobie w miejskiej dżungli, dzięki pomocy mieszkańców. Turcy z chęcią zostawiają na chodnikach i parkingach wodę i suchą karmę, dbając o to, by koci mieszkańcy miast mieli co jeść i pić.
Turcy nie traktują kotów jako zwierząt do hodowania w domu, ale raczej jako sąsiadów, których obecność jest czymś naturalnym i pożądanym. Słowo „opiekun” jest znacznie bardziej trafne niż „właściciel”, gdy mowa o relacjach Turków z kotami. Turcy rzadko zamykają koty w domach, dając im wolność, której te zwierzęta tak bardzo potrzebują, jednak zimą chętnie otwierają przed nimi drzwi swoich domów, zapewniając kotom schronienie przed chłodem.
Nie rób krzywdy kotom – dlaczego tureckie koty są nietykalne?
W Turcji wrogie odnoszenie się do kotów jest postrzeganie bardzo negatywnie. Kotów nie wolno krzywdzić, ani nawet straszyć. Wynika to głównie z religijnych i kulturowych przekonań zakorzenionych w Islamie. W Turcji obowiązują normy prawne chroniące zwierzęta przed okrucieństwem. Tureckie prawo dotyczące ochrony zwierząt (Hayvanları Koruma Kanunu) zawiera przepisy, które zabraniają krzywdzenia zwierząt i nakładają surowe kary za ich maltretowanie, a edukacja na temat opieki nad zwierzętami jest integralną częścią programów szkolnych.
Stambuł: miasto kotów
W Stambule koty zdają się rządzić niepodzielnie, a ich obecność stała się jednym z symboli miasta. Bezdomne koty w Stambule są wszędzie, wylegują się na słońcu, przemykają między kawiarnianymi stolikami, odwiedzają nawet meczety. Stambuł słynie z tego, że jest miastem, gdzie ludzie i koty żyją w harmonii. Właśnie tutaj troska o uliczne koty jest szczególnie widoczna. Mieszkańcy Stambułu dbają o koty, karmiąc je i zapewniając im schronienie. Wiele organizacji i lokalnych społeczności angażuje się w zapewnienie opieki zdrowotnej dla ulicznych kotów. W całym mieście można też zobaczyć liczne schronienia i domki dla kotów (po turecku Kedi Evi), które zapewniają futrzakom ochronę przed zimnem i deszczem.
Jednym z najsłynniejszych tureckich kotów była kotka Tombili. Ten sympatyczny futrzak stał się międzynarodową gwiazdą dzięki zdjęciu, na którym wyluzowany siedzi oparty o schodek w Stambule. Spokojna i pewna siebie postawa Tombili szybko zdobyła serca internautów na całym świecie. Po śmierci kotki w 2016 roku, mieszkańcy Stambułu postawili jej pomnik na tej samej ulicy, gdzie zrobiono słynne zdjęcie.
Można adoptować zdalnie tureckiego kota – Turunç Cats Protection and Rescue Housing Association
Troska o bezdomne koty w Turcji nie jest wyłącznie domeną Stambułu,
dotyczy, jak już wspomniałam, także innych miast, miasteczek i wsi. W
maleńkim liczącym zaledwie 2000 mieszkańców Turunc, gdzie spędzaliśmy
wakacje działa Turunç Cats Protection and Rescue Housing Association.
Stowarzyszenie ma na celu ochronę, ratowanie, dokarmianie i zapewnianie opieki medycznej chorym i rannym dzikim i ulicznym kotom i kociętom w wiosce Turunç. Można nawet zdalnie adoptować kota z Turunç, wpłacając raz do roku około 150 złotych na jego utrzymanie. Kontakt ze stowarzyszeniem Turunç Cats Protection and Rescue Housing Association jest możliwy poprzez stronę internetową organizacji www.turunccatsprotection.com
Tureckie koty – najlepsi przewodnicy dla turystów
Koty w Turcji mają niepowtarzalny sposób bycia, który sprawia, że są jeszcze bardziej urocze. Są niezależne, ale jednocześnie towarzyskie; zadziorne, ale i kochane. Tureckie koty mają w sobie coś, co sprawia, że chce się je podziwiać, pielęgnować i głaskać.
Niezależnie od tego, czy cieszysz się filiżanką tureckiej kawy w uroczej kawiarni, czy zwiedzasz starożytne ruiny Side i Efezu, obecność kotów dodaje swojskości i domowego ciepła. Wiele osób, które spędziły wakacje w Turcji, uważa, że te kocie spotkania są się jednymi z ich najcenniejszych wspomnień z Turcji.
Tureckie koty to także świetni miejscy przewodnicy, zawsze zaprowadzą Cię tam, gdzie jest najlepsze jedzenie – oczywiście zdaniem kotów.
Koty w Islamie: czy prorok Mahomet był największym kociarzem w historii?
Ze szczególnej sympatii do kotów znany był prorok Mahomet. Ma to ogromny wpływ na wysoką pozycję kotów w kulturze muzułmańskiej. Mahomet miał kota o imieniu Muezza, którego bardzo kochał. Według jednej z najsłynniejszych opowieści, któregoś dnia prorok wstał na modlitwę i zauważył, że Muezza zasnął w rękawie jego szaty.Zamiast obudzić swojego ukochanego kota, Mahomet odciął rękaw, aby kot mógł spać dalej i odprawił modlitwę z odsłoniętym ramieniem. Inna z hadisów mówi, że Mahomet wygłaszał swoje kazania z Muezzą na kolanach.
Najbardziej wzruszająca z przypowieści opowiada o tym, jak prorok Mahomet został zaatakowany przez wściekłe psy i ranny schronił się w jaskini. To właśnie kot Muezza odnalazł proroka i wylizał wszystkie jego rany, aby szybciej się zagoiły. Ta historia pokazuje, że nie tylko ludzie mogą być bohaterami, ale także koty. Może to dlatego Muezza stał się niemal legendarnym kotem?
Tureckie koty Van – koty, które lubią pływać
Jedną z najbardziej znanych ras kotów w Turcji są koty Van. Te piękne zwierzęta, pochodzące z regionu wokół jeziora Van, mają jedwabiste futerka, bez podszerstka i różnokolorowe oczy – jedno niebieskie, drugie bursztynowe. Koty Van są również znane z zamiłowania do wody i mają błonę pławną między palcami. Turcja i jej koty to piękny przykład współistnienia człowieka i zwierzęcia, opartego na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. To opowieść o miłości, która nie zna granic, i o społeczności, która potrafi dostrzec piękno w każdym, nawet najmniejszym stworzeniu.
Dlaczego w Turcji jest tyle kotów? Jak koty trafiły do Turcji?
Koty od wieków są integralną częścią życia w Turcji, ale ich obecność w tym regionie ma głębokie korzenie historyczne. Początki osiedlenia się kotów na terenach dzisiejszej Turcji sięgają starożytności, a ich migracje były związane z rozwojem ludzkich cywilizacji, handlem i kontaktami międzykulturowymi.
Kupcy i podróżnicy często przewozili koty na swoich statkach, aby chronić zapasy żywności przed gryzoniami. W ten sposób koty mogły przemieszczać się między różnymi portami, znajdując nowe domy na terenach, które dziś są częścią Turcji. Podczas rozkwitu Imperium Osmańskiego, Turcy doceniali koty za ich zdolności łowieckie, szczególnie w zwalczaniu myszy i szczurów, które zagrażały zapasom żywności. Koty były także uważane za czyste zwierzęta, co dodatkowo zwiększało ich wartość w społecznościach muzułmańskich.
Udostępnij artykuł o kotach w Turcji
Spodobał Ci się artykuł pt. Dlaczego w Turcji jest tyle kotów? Będzie nam miło, jeśli zostawisz komentarz. Udostępnij nasz post na Facebooku lub Instagramie i oznacz nas tagiem #Czteryfajery.Dlaczego w Turcji jest tyle kotów?
Jestem kociarą, więc dla mnie taka ilość kotów w Turcji i to tak hołubionych jest czymś fantastycznym - dodatkowa rzecz, która sprawiała, że tak świetnie czułam się w tym kraju. Przepiękne zdjęcia - zwłaszcza ostatnie niezwykle rozczulające.
OdpowiedzUsuńW naszym hotelu były nawet domki dla kotów.
Usuń